wesole foremki

syrop

Jasiek do 4 miesiąca jezdził w gondoli w spadku po kuzynce(jakaś zwykła-ale za to obszerna).
Od 4 miesiaca jeździ w spacerówce Chicco C1.Siedzisko składa sie do pozycji leżącej, no może minimalnie podniesiona, ale mnie to pasuje bo ulewało mu się i i tak kładłam go z odrobinke uniesiona główką.
Gdybym miała kiedykolwiek kupowac wózek wielofkcyjny, to właśnie ten.Bo jak będziemy mieć drugie dziecko to tylko gondolkę dokupie. Można ja wpiąć w stelaż tej spacerówki. A fotelik samoch chicco jakis starszy model tez pasuje i wpinamy czasem. Wózek jest ok.Lekki.Do tram mogę go sama unieśc z dzieckiem i wsadzic , jakis taki poreczny.Ale rzadko to robie bo ludzie pomagają , nawet nie proszeni Very Happy

Wady?Na nierównym terenie troche podskakuje, bo ma mniejsze kółka, niepompowane, jak na spacerówkę mógłby byc lżejszy, ale za to mozna wpiąc gondolę...ok 11kg waży jak dobrze pamietam.Ale szczerze...dla mnie to był najlepszy wybór spośród wózków które oflądałóam. Idealnego nie znalazłam.
Zaletą są skrętne kółka które można zablokowac żeby jechały prosto, regulacja uchwytów do prowadzenia, bardzo wygodna tapicerka, okrycie na nóżki-uzywamy i super sie sprawdza. No nie wiem-jakby ktos był zainteresowany to piszcie na priva odpowiem na pytania.
szczerze-to trudno jest komus polecac wózek. jak pisałam idealnego nie znalazłam. Tyle że kupowałam go jak Jaseik miał 4 miesiące...i wiedziałam czego oczekuje od wózka, wiedziałam op co pytac w sklepie, o czym bedac w ciązy wogóle nie miałam pojecia. Więc moja jedyna rada...jak macier mozliwośc od kogos na chwile pożyczyc wózek a potem na spokojnie kupic...to tak byłoby chyba najlepiej.
śmiac mi sie chce bo pamietam jak mi mąż mówił to zdanie jak byłam w ciązy...ale ja tak strasznie chciałam miec ten wózek w domku i patrzec na niego. N aszczescie mnie od tego odwiódł. Ale -wiadomo-kazdy ma inne zdanie na ten temat-to tylko moja opinia.
Może mój przydługawy wywód komus sie przyda Embarassed

saljut

a ja jeszcze coś zamieszam Mruga

Bo tak piszemy tu o pierwszym wózku, zeby w niego nie inwestować a zainwestową c w lekka spacerówke... wszystko to prawda. ale...

spacerówka ma to do siebie, ze nie ma duzych kół, i jazdy po sniegu sobie nie wyobrazam Mruga

U nas to jest tak, ze my kupilismy uzywany wózek z pompowanymi kołami (duuuza gondola bebe confort, w której Doniczka jeździła az do marca czyli ukonczenia 7 miesięcy i siedzisko spacerowe). Oczywiście na wiosne dokupiliśmy osobna spacerówkę chicco Cortina (ona ma takie same koła jak chicco c1), Dominika bardzo ja lubi, nie jest to moze najlzejszy wózek, ale bardzo fajny Wesoly

No ale nie wyobrazam sobie jezdzic nim w zimie, w zwiazku z tym w ruch pójdzie stara spacerówka na stelazyu z pompowanymi kołami, ewentualnie sanki Mruga

dzika_roza

ula

ja mam deltima voyagera i zdradzilam go na rzecz spacerowki graco juz w piatym miesiacu zycia ancymona - powod-waga wozka. deltim wazyl 14 kilo plus wtedy7 kilo dziecka i jakies 5kilo zakupow... tak mialam przeciązone ręce ze wieczorem nie moglam sobie ukroic chleba.
graco wazy 8 kg i moge go wniesc razem z dzieckiem na 2 pietro. deltima tez musialam wnosic i robilam to na razy-dziecko-zakupy-wozek.(moze dlatego znow waze tylko 57kg?? pewnie od tego latania po schodach Laughing

)
ale... tamta zima byla sniezna i blogoslawilam tego deltima za jego kola-duze i pompowane po kazdej zaspie przejechalam bez trudu.

aaa i doszlam do wniosku ze na wozek ostatecznie powinno sie decydowac dopiero po c.n. tygodniu jego uzytkowania

bo tak naprawde kazdemu pasuje co innego