wesole foremki

nastusia

ja kozaków szukałam od 3 lat Shocked

i to dosć intensywnie
za każdym razem wychodziłam ze sklepu prawie rycząc bo żadnych nie mogłam dopiąć po prostu na wysokości łydki zacinał mi się zamek i koniec: noga za gruba! poważnie, jakaś mam taką krzywą budowę nóg, ze od środka sa za grube i mi się z cholewki wylewają, a po bokach mam wolne miejsce Wsciekly

ale teraz chodzę szczęsliwa bo kilka dni temu kupiłam kozaczki marzenie, ale....we Francji Confused

Sista

..mow gdzie, to sobie skocze za chwilke... Laughing

aloha

A dla mnie to chyba nie bedzie kozakow, bo mam 42 rozmiar buta i wygladam jak kot w butach Smutny

w zeszlym roku chcialam kupic ale jak przymierzylam to sie przestarszylam...chyba ze macie pomysl jakie kozaki na taka noge ??

k0k

przeważnie kupuję buty w But S albo w Bacie, skórzane kozaczki mam z But S po tym ja mi się rozwaliły z Wojasa w styczniu i trafiłam już na duze obniżki, a z Baty przed wyjazdem na urlop we wrześniu kupiłam takie bardziej sportowe też po obniżce, jak macie w czym chodzić to poczekajcie
żartowałam

a takie na codzień to kupiłam w CCC w ubiegłym roku z futerekiem za 99zł i póki co się nie zniszczyły

aloha

czy ktos ma pomysl jakie kozaki mozna kupic zeby nie wygladac jk kot w butach przy 42 rozmiarze nogi ?? Wesoly

k0k

aloha z wąskim czubkiem wyszczuplają noge ale tylko do szerokich spodni żeby nie było widac stopy no i na obcasie

aloha

ale z waskim czubkiem wydluzaja tez noge i takie dla mnie sa zabronione...niestety, noge mam waska ale dluga i raczej jakies buty sciete na plasko bardziej skracaja...jak kiedys przymierzylam jakies z czubkiem to az sie sama przerazilam

xanka

Panda

aloha

nicole_lucy

aloha, xanka ja mam podobnie. Rozmiar 41 dlatego nie mam zadnych szpicow.
A jak powiedziałam kolezance, ze na slub tez nie kupie szpicow, ale szukam półokragle, sciete to troszke sie oburzyla, ze tylko szpice ładnie bede wygladaly. Hmm... ciekawe ze o gustach sie nie dyskutuje Confused

Ja kupilam kozaczki w selgrosie. Fakt, zadna skóra tylko cosik skajowe, ale pierwsze jakie mi sie w łydce dopiely. Waskie i sciete, ale tak fajnie. Wygladaja bardzo zgrabnie. I noga moja sie zmniejszyla w nich. Ale na zimno sie nie nadaja.

saljut

a mi mąż kupił ostatnio pierwsze w moim życiu kozaki zapinane na zamek, bez dodatku lycry Wesoly

Bo ja to jak Nastusia pisała, od kostki do połowy łydki mam szczupłą nogę, za to mam pozniej rozwiniety mięsień Mruga

i cholewki nie mogłam dopiąć .
Buty zostały w moim ulubionym sklepie na s\Szewskiej, tam gdzie martensy, za 350 zl. Sa to klasyczne kozaczki-oficerki, takie pod kolano

Tylko, ze teraz musze zacząć w kieckach chodzić Wsciekly

- to był warunek mężowy

algaj

saljut

aloha