|
wesole foremki forum dla kobiet nowoczesnych :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_olusia
Super Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:58, 03 Lis 2006 Temat postu: aneks kuchenny czy osobna kuchnia ? |
|
|
modne sa teraz aneksy kuchenne ...
niewatpiwie powiekszaja optycznie wnetrze , dodaja przestrzeni...
ale czy jest to wygodne, z pokoju widac wszystko co w kuchni, w której ....hmmmm róznie z porządkiem bywa...
dla czyściochów rozwiazanie pewnie super ale co jak stos garów w zlewie się zdarza dośc czesto ....
pytam bo mam mała i waska kuchnie -- przylega do "duzego " pokoju... kusi mnie ja wybic - nie jest nośna, ale boje sie , ze bede załowac i jak przyjda goście, to od razu beda widziec wszystko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jsza
Wielka Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:01, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ja mam aneks i nie wyobrażam sobie osobnej kuchni !
całe lata tak żyłam z rodzicami i mnie to meczyło
uwielbiam gotowac ale jestem zwierzęciem stadnym i nie lubie siedziec w odosobnieniu nad garami a tak jestem z ludzmi, często z goścmi, lub na codzień z mężem i równoczesnie gotuje gadam oglądam tv itd hehe
co do bałaganu .... hmmm mam aneks od kilki miesięcy i powem że mnie mobilizuje to do sprzątanie "od razu" przynajmniej zawsze jest porządek a tak w osobnej kuchni gary by pewnie zalegaly
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
algaj
Super Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:03, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
jsza napisał: | ja mam aneks i nie wyobrażam sobie osobnej kuchni !
całe lata tak żyłam z rodzicami i mnie to meczyło
|
moge sie tylko pod tym podpisac
nic nie wkurza mnie bardziej niz ciągle chodzenie z jedzeniem, talerzami itp z kuchni do pokoju przez caly przedpokoj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zetina
Super Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 13:05, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
To nie wybijaj całej ściany tylko kawałek, tak jest u naszych znajomych, wybili dziury z dwóch stron a zostawili środek który zasłania najczęściej używana część kuchni i do tej części od strony kuchni stoi przyklejony stół, fajne rozwiazanie. My mamy otwartą, brudne gary ładujemy od razu do zmywarki więc jest względnie czysto i u nas się zbyt często nie gotuje a że nie lubimy nie proszonych gości więc jak ktoś przychodzi to zawsze jest posprzątane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_olusia
Super Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:11, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
zetina napisał: | nie lubimy nie proszonych gości więc jak ktoś przychodzi to zawsze jest posprzątane. |
ja tez nie lubie a jak ktos wpada tak sobie to czesto nie wpuszczam...
o scianie mysle i mysle... wkleje potem szkic, to mi powiecie czy na moim miejscu zlikwidowałybyscie sciane...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jsza
Wielka Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:13, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
_olusia napisał: | ja tez nie lubie a jak ktos wpada tak sobie to czesto nie wpuszczam...... |
przepraszam musze to zrobić .......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_olusia
Super Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:16, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
jsza napisał: | _olusia napisał: | ja tez nie lubie a jak ktos wpada tak sobie to czesto nie wpuszczam...... |
przepraszam musze to zrobić ....... |
no nie lubie jak ktos wpada a nie uprzedzi mnie wczesniej... jak tylko moge, to udaje, że mnie nie ma i nie otwieram... zreszta wogóle nie odbieram domofonów...
moim zdaniem wypada zapowiedziec wizyte i ja zawsze to robie... nigdy nie wpadam do kogos, bo akurat jestem w poblizu - nawet do rodziców sie zapowiadam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yagutka
Wielka Foremka
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 13:21, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Też nie lubię niezapowiedzianych gości i swego czasu też nie odpowiadałam na domofony itp.
Sama zapowiadam się wszędzie i tego samego wymagam od innych.
Nie zapomnę jak moja kumpela przyszła z narzeczonym niezapowiedziana kompletnie żeby mi wręczyć zaproszenie na ślub. A ja akurat w tym dniu miałam megadoła... I ona kompletnie nie rozumiała czemu mi natychmiast to nie przeszło jak tylko ją zobaczyłam
A co do aneksu to mi się podoba u kogoś - taka otwarta kuchnia, salon, fajnie
Ale u mnie sobie tego nie wyobrażam. Ale może też dlatego, że my w sumie i tak nie gotujemy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
algaj
Super Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:24, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Taki maly OT - zauważylyście, że teraz używa się tylko słowa "salon"?
Gdzie się podziały poczciwe, stare "duże pokoje"
ja tam je bardzo lubiłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
_olusia
Super Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:26, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ja uży pokój' używam, bo ciezko mi nazwać 18 m2 w bloku salonem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yagutka
Wielka Foremka
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 13:30, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Też używam duży pokój - bo nasz to na pewno nie przypomina salonu, a raczej chwilowy składzik różnych mebli wziętych z mieszkania Lubego, tony ksiażęk itp...
A salon to własnie mi się kojarzy z tym aneksem kuchennym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaja
początkujący
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:05, 03 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ja jestem przeciwna TOTALNEMU otwarciu kuchni na salon, czy też salonu na kuchnię. czuję się wtedy, jakbym cały czas siedziała w kuchni.
Postawiłam warunek - kuchnia chociaż częściowo odzielona od pokoju dziennego (bardziej ze względów estetycznych, wizualnych niż praktycznych - zapachy i dzwięk).
Lubię gotować, lubię zapach jedzenia w mieszkaniu (niezależnie od tego czy to czosnek w sosie, na kurczaczku, czy bigos, świeży chleb czy ryba, szarlotka z cynamonem lub pierniczki...) - po prostu lubię zapach jedzenia w domu
wiem też, że zaplanowana przeze mnie ścianka nie odizoluje mnie od dzwięku wyciągu czy zmywarki... trudno (planuję cichy sprzęt).
Ale po prostu źle się czuję cały czas siedząc "w kuchni"
będzie ścianka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dzika_roza
Wielka Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 14:23, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
my bedziemy mieli aneks ja, tak jak jsza jestem zwierzeciem stadnym i do tego mam podzielna uwage, moge gotowac, jesc, rozmawiac, nie wyobrazam sobie inaczej a balagan? i tak zawsze mam w kuchni bajzel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
melua
Super Foremka
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:02, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
mogę podpisac się pod tym co napisała Kaja.
Od siebie dodam - jeśli kuchnia otwarta na salon - to tylko w przypadku duzego metrażu.
Nie mam nic przeciw kuchni otwartej na przedpokój, ale nie na salon, zwlaszcza jak jest on mały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malgosia
Wesoły Forumowicz
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:52, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
a ja wole jednak osobna kuchnie, moze dlatego, ze nigdy nie mialam okazji sprawdzic jak to jest z aneksem ?? jakos tak mi sie wydaje ze w calym domu bylby zapach gotowanego jedzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|