wesole foremki

ela_j

poczytajcie to przestaniecie miec watpliwosci, ze tlumacz zwasze potrzeby jest

: [link widoczny dla zalogowanych]

bajka8

A mi od zawsze marzyła się restauracja Wesoly

Z czasem moje marzenia połączyły się z marzeniami mojego taty o własnym hoteliku na emeryturze (w którym ja miałabym moją reastaurację). W związku z przygotowaniami ślubnymi nasze marzenia przekształciły się -teraz jest to centrum bankietowe pod Krakowem Wesoly

. Może kiedyś się uda...
A z bliższych planów to aplikacja radcowska (gdzieś trzeba te pieniądze na późniejsze inwestycje zarobić

)

Sista

bajka8

Jak na razie... w marzeniach Wesoly

Sista

no to trzymam kciuki zeby wszystko wypalilo!!!! Wesoly

czajniczek

u mnie to było - planowanie i zarządzanie projektami europejskimi - ale odkąd w tym siedzę, to nie jest już tak różowo, ale może trafiłam na niezbyt sprzyjający okres

teraz na tapecie jest ... - ale o tym cicho sza, najpierw muszę skończyć odpowiednią szkołę i zorientować się czy jest na to zapotrzebowanie na rynku

Yagutka

Becia, ja z kolei w szkole siebie nie widzialam - dwa lata na stanowisku nauczyciela mi wystarczyły Mruga

wolę sobie popracować w ciszy i spokoju.... Mruga

galla

Yagutka

A korepetycje to akurat lubię Wesoly

Też cisza, spokój... indywidualny kontakt z uczniem - super Wesoly

becia

noo, ja bym korepetycjami nie pogardziła
wszystko zależy od tego,kogo się uczy, w jakiej szkole i za ile
odkrywcza jestem Laughing

ja nie narzekam

Monii

Mnie się marzyła zawsze prawdziwa kawiarnia. Uwielbiam zapach kawy, świeżo mielonej... Echhh... ale funduszy brak.
Marzy mi się też gospodarstwo agroturystyczne...