|
wesole foremki forum dla kobiet nowoczesnych :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yagutka
Wielka Foremka
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 6:17, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
W jednym mieszkaniu to razem nie mieszkalismy, ale pomieszkiwaliśmy u niego i u mnie na zmianę. Tak więc naprawdę to dopiero po ślubie - ale jakoś nie mamy okresu docierania się czy coś. Rozmawialismy dużo o wszystkim, więc praktycznie wszystko gładko idzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
azi
Super Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sob 7:17, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
my 3,5 roku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dzika_roza
Wielka Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 10:08, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Seb sie do mnie wprowadzil oficjalnie jakos rok oz poznania sie, wczesniej pomieszkiwal w sumie przed sluem mieszkalismy 1,5 roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xanka
Wielka Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:12, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A my przed ślubem 6 lat, z czego pierwsze 2 lata , mieszkaliśmy we trójkę, razem z kolegą w akademiku (ja waletowałam )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karo
Wielka Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:33, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A my mieszkamy już ponad 2 lata razem a ślub w czerwcu. Uważam, że dobrze zrobiliśmy. Jakoś nie było specjalnie docierania, od początku dobrze nam się razem mieszkało. Po prostu jesteśmy do siebie bardzo podobni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AgaG
Wielka Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:45, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Zamieszkaliśmy ze sobą dopiero po ślubie, nie było okresu docierania się, jakoś tak wszystko naturalnie wychodziło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nastusia
Wesoły Forumowicz
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:05, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Yagutka napisał: | W jednym mieszkaniu to razem nie mieszkalismy, ale pomieszkiwaliśmy u niego i u mnie na zmianę. Tak więc naprawdę to dopiero po ślubie - ale jakoś nie mamy okresu docierania się czy coś. Rozmawialismy dużo o wszystkim, więc praktycznie wszystko gładko idzie |
my identycznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
algaj
Super Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:38, 11 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
nastusia napisał: | Yagutka napisał: | W jednym mieszkaniu to razem nie mieszkalismy, ale pomieszkiwaliśmy u niego i u mnie na zmianę. Tak więc naprawdę to dopiero po ślubie - ale jakoś nie mamy okresu docierania się czy coś. Rozmawialismy dużo o wszystkim, więc praktycznie wszystko gładko idzie |
my identycznie |
i my podobnie - tzn znaaacznie częściej ja u niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yoshinka
początkujący
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 10:42, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
My zamieszkaliśmy razem po paru mięsiącach znajomości (gdyby się dało wcześniej to pewnie byłby to tydzień hihi) ale drzemy koty do tej pory....
łatwych charakterków to my nie mamy, oj nie.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kittykot
początkujący
Dołączył: 08 Lis 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków/Olkusz
|
Wysłany: Nie 15:42, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A my mieszkamy prawie 2 lata i... uwielbiamy nasze kłótnie z tłuczeniem talerzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myszencja
Wielka Foremka
Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:58, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
My zamieszkaliśmy po 1,5 roku znajomości (pewnie zamieszkalibyśmy dużo wcześniej gdyby była taka możliwość), więc przed ślubem mieszkaliśmy razem 1,5 roku - sami bylismy zdziwieni ale żadnego docierania się nie przechodziliśmy (chyba teraz częściej nam się zdarzają takie sytuacje, niz na początku wspólnego mieszkania ) Na szczęście mój małż jest spokojny i ugodowy, bo jakby miał taki sam charakterek jak ja to wolę nie myśleć co by się działo (latające talerze to chyba byłoby nic! )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czajniczek
Wielka Foremka
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 10:06, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Małżonek mąż pomieszkiwał u mnie od prawie samych początków znajomości, głównie weekendy; oficjalnie zamieszkaliśmy razem jakieś 1,5 roku przed śłubem;
jeśli chodzi o docieranie się, to myślałam, że wszystko jest ok, bo nigdy nie zgłaszał zastrzeżeń, jeśli już to raczej ja o skarpetki, ale podczas ostatniego weekendu okazało, ze byłam w błędzie i małżowi nie pasuje mój sposób utrzymywania kuchni w porządku ( a raczej nieporządku) i ustalaliśmy tą kwestię dość burzliwie przez 2 dni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kropelka
Wielka Foremka
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 12:18, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
My znamy sie 4 lata a zamieszkalismy ze soba w czerwcu, wczesniej tylko tak PM u mnie pomieszkiwal czasami, ja czasami u niego. I jest barzdzo fajnie!! Jakiegos specjalnego dogrwania sie nie bylo, bo bylo to takie stopniowe przenoszenie moich rzeczy do niego, a pozniej to w ogole sie ja przenioslam. narazie idze gladko do slubu napewno wytrzymamy hihii:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaja
początkujący
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:44, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
kropelka napisał: | My znamy sie 4 lata a zamieszkalismy ze soba w czerwcu, wczesniej tylko tak PM u mnie pomieszkiwal czasami, ja czasami u niego. I jest barzdzo fajnie!! Jakiegos specjalnego dogrwania sie nie bylo, bo bylo to takie stopniowe przenoszenie moich rzeczy do niego, a pozniej to w ogole sie ja przenioslam. narazie idze gladko do slubu napewno wytrzymamy hihii:) |
Mieliśmy bardzo podobną sytuację.
Pomieszkiwać zaczęłam z nim w akademiku - i bardzo fajnie, bo jako rodowita krakowianka studiująca na UJ nie poznałabym tego aspektu studenckiego życia - a tak nic mnie nie ominęło
Potem M. wynajął mieszkanie i tam już przenosiłam się z rzeczami i psem
Stopniowo, coraz dłuższe okresy wspólnego mieszkania - tak, że pies nawet nie zauważył, kiedy się przenieśliśmy na stałe. Ja zauważyłam, bo przeniosłam większość moich rzeczy (ale do tej pory jeszcze nie wszystko - bo ze względu na mikroskopijne rozmiary wynajmowanego mieszkanka nie mam gdzie tego wszystkiego - książek - trzymać).
Jeszcze trochę i zamieszkamy razem u siebie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pani Gruszka
początkujący
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 11:39, 14 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A my jestesmy razem juz prawie 4 lata, a zamieszkalismy razem po pół roku znajomości docierania nie było - po prostu jestesmy dwiema połówkami jednej Gruszki
a kłócić się o porozrzucane chusteczki i nie umyte gary i tak będziemy do końca życia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|